Chcesz kupić używane auto i sprzedający przekonuje o tym, że jego układ klimatyzacyjny jest w pełni sprawny, ale wymaga „nabicia”? Uważaj, ponieważ możesz narazić się na popularne oszustwo!
Wielu poszukujących używanych samochodów z pewnością spotkało się już z zapewnieniami o sprawnej, ale obecnie niedziałającej klimatyzacji w pojeździe. „Nienabita klima” może wydawać się niewielkim problemem, ale w rzeczywistości może okazać się, że to poważna usterka.
Wobec tego wtedy, gdy podczas przeglądania ofert na giełdach lub w komisach czy podczas rozmowy ze sprzedającym spotykamy się ze stwierdzeniem, że klimatyzacja wymaga „nabicia”, musimy pamiętać o tym, że możemy narazić się na spory koszt.
„Klima do nabicia” – wcale nie tak tanio
Najczęściej brak czynnika chłodzącego w układzie klimatyzacji jest wynikiem jej nieszczelności związanej z nadmiernym zużyciem eksploatacyjnym. Z czasem w przewodach układu zaczynają pojawiać się niewielkie nieszczelności, które z miesiąca na miesiąc mogą się powiększyć. W efekcie czynnik chłodzący ucieka z układu i klimatyzacja działa coraz gorzej.
Kierowca, który zdecyduje się na zakup samochodu, w którym trzeba tylko „nabić klimę”, może zdziwić się wtedy, gdy otrzyma rachunek z warsztatu opiewający nawet na ponad 1 000 złotych nie tylko za sam czynnik chłodzący, ale również za dodatkowe usługi i części!
Wynika to z faktu, że „klima do nabicia” wymaga najczęściej wymiany niemalże wszystkich elementów w układzie. Wymiana pękniętych przewodów to koszt 300-400 złotych, chłodnicy klimatyzacji – 400-800 złotych, a kompresora (sprężarki) klimatyzacji nawet od 500 do przeszło 1 000 złotych! Do tego wszystkiego należy dodać także koszty robocizny oraz same koszty czynnika do nabicia układu – niekiedy trzeba go od 500 gramów do nawet 1 kilograma, co daje wydatek rzędu 300-500 złotych.
Tak wysokie koszty są także powiązane z nowymi przepisami, które obowiązują warsztaty serwisujące klimatyzacje. Teoretycznie nabijanie nieszczelnych klimatyzacji nie jest już możliwe i jeśli trzeba zastosować powyżej 40 gramów czynnika, przepisy wymagają także naprawy nieszczelnej instalacji klimatyzacji, co automatycznie podwyższa koszty.
Sprawdź auto używane przed zakupem
Zatem wtedy, gdy chcemy kupić używane auto i sprzedający przekonuje, że „nabicie klimy” będzie kosztowało nas tylko około 150 złotych, to w 99% przypadków możemy spotkać się z oszustwem – serwis klimatyzacji będzie kosztował nas znacznie więcej.
W takim przypadku albo możemy zrezygnować z zakupu pojazdu, albo możemy targować się ze sprzedającym – obniżka ceny o 2 000 złotych w dół powinna zrekompensować nam koszty związane z naprawą.
Jeśli chcemy mieć pewność, w jakim stanie jest układ klimatyzacyjny samochodu, możemy również udać się z nim do warsztatu oferującego serwis klimatyzacji. Jego pracownik będzie mógł wtedy zdiagnozować układ i określić, czy znajdują się w nim nieszczelności. Jeśli tak, w takim przypadku musimy liczyć się z wyższym kosztem związanym z naprawą pojazdu niedługo po jego zakupie.