W 2015 roku zaczęły obowiązywać nowe przepisy dla serwisów klimatyzacji. Co uległo zmianom?
Przez długi czas w kwestii serwisowania i nabijania klimatyzacji, czyli uzupełniania jej czynnikiem chłodzącym panowała zupełna dowolność. Wystarczyło pojechać od serwisu zajmującego się klimatyzacją, aby jego pracownik wymienił odpowiednie komponenty i nabił układ – nawet jeśli znajdowały się w nim jakieś nieszczelności.
Klimatyzacja niebezpieczna dla ozonu
Czynniki chłodzące używane w układach klimatyzacji nie są jednak obojętne dla środowiska naturalnego. Przede wszystkim są groźne dla warstwy ozonu, która okala kulę ziemską i zabezpiecza nas przed szkodliwym działaniem promieniowania UV wywołującym oparzenia i niszczącym materiał genetyczny komórek, co może prowadzić do rozwoju nowotworów.
Właśnie dlatego już w 2006 roku Rada Unii Europejskiej postanowiła stworzyć odpowiednie przepisy, które miały na celu zmniejszenie dziury ozonowej, między innymi przez ograniczenie negatywnego wpływu klimatyzacji samochodowych na środowisko naturalne. Zobowiązała tym samym państwa członkowskie do przyjęcia nowych przepisów nazywanych Ustawą dotyczącą gazów cieplarnianych.
Nowe przepisy zaczęły obowiązywać w Polsce dopiero od 2015 roku – co uległo zmianom?
Co zmieniły nowe przepisy unijne?
Nowe przepisy dotyczące gazów cieplarnianych wywołały niemały chaos w serwisach klimatyzacji. Co dokładnie się zmieniło?
-
Naprawa nieszczelnej klimatyzacji
Przede wszystkim serwis będzie musiał wykazać, ile czynnika wykorzystano do „nabicia klimy”. Gdy jego ilość będzie większa niż 40 gramów dla układu z jednym parownikiem lub 60 gramów dla układu z dwoma parownikami, wtedy zakłada się, że układ jest nieszczelny. Dopełnienie klimatyzacji będzie wymagało więc dodatkowych czynności.
Zatem obecnie nie można uzupełnić klimatyzacji większą ilością czynnika niż 40 lub 60 gramów na rok. Jeśli zajdzie taka konieczność, wówczas warsztat będzie musiał wykonać wymianę elementów klimatyzacji na nowe – bardziej szczelne. To automatycznie będzie pociągało ze sobą jeszcze większe wydatki.
-
Szkolenia dla serwisantów klimatyzacji
Nowe przepisy wymogły również na serwisantach konieczność uczestnictwa w specjalnych szkoleniach – dopiero wtedy mogą oni uzyskać specjalny certyfikat uprawniający do prowadzenia serwisu układy klimatyzacji zgodnie z nowymi przepisami.
-
Ewidencja czynnika chłodzącego
Po wejściu w życie nowych przepisów serwisy klimatyzacji muszą także prowadzić specjalną ewidencję kupowanego czy odzyskiwanego czynnika oraz jego sprzedaży. Ewidencja musi być przekazywana do Biura Ochrony Warstwy Ozonowej i Klimatu przy Instytucie Chemii Przemysłowej.
Zatem czynniki chłodzące stały się gazami ścisłego zarachowania – nie można pozyskiwać ich już z nieewidencjonowanych źródeł oraz nielegalnie utylizować, a każda ilość zdobyta lub wykorzystana przez serwis musi być odnotowana w dokumentacji.
Nowe przepisy unijne już obowiązują i muszą stosować się do nich wszystkie warsztaty samochodowe zajmujące się serwisem klimatyzacji – w przeciwnym przypadku mogą narazić się na nałożenie wysokich kar.